Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toruviell
Gość
|
Wysłany: Nie 23:43, 13 Cze 2010 Temat postu: Toruviell |
|
Toruviell Shillien Elder 58 krąg,
Temari Sorcerer 56 krąg, Aesia Soul Breaker 61 krąg, Gorax Monk 35 krąg.
Żadna z postaci nie były w klanie.
W nikłej poświacie księżyca dwa dni po nowiu ledwo widziała zarysy brukowanej drogi. Jej koń w każdej chwili mógł wpaść w jakąś dziurę i złamać nogę, ale nie dbała o to. Całą sobą nasłuchiwała szelestów wokół siebie. Wiedziała, że każdy z nich może być ostatnim, jaki usłyszy. Z drzew gdzieś po prawej stronie gościńca poderwało się stado wron i z dzikim krakaniem odleciały głębiej w puszczę. Zacisnęła dłonie na wodzach i wbiła pięty w boki wierzchowca, by zmusić go do jeszcze większego wysiłku.
Nie mogła uwierzyć że jej najlepszy przyjaciel wydał na nią wyrok śmierci, ale jedyne czym powinna się teraz martwić to ucieczką. Ranna elfka popędzała konia cały czas resztkami sił usiłując utrzymać się w siodle. Wiedziała że zabójcy nie puszczą się za nim na terytorium najemników. W oddali można było już dostrzec rozciągające się miasto, lecz trucizna w jej ciele coraz bardziej dawała o sobie znać. Ciało zaczynało odmawiać jej posłuszeństwa. Nie mogła dłużej utrzymać się w siodle, koń zerwał się, a jeździec tracąc przytomność runą na ziemię.
- Nie ruszaj się. Twoje rany się jeszcze dobrze nie zagoiły. - jeździec rozpoznał głos swojego starego przyjaciela Elgart’a, gdy Toruviell doszła do siebie postanowił pozostać ze swoim towarzyszem dopóki w pełni nie odzyska sił. W trakcie polowania wraz z najemnikiem natknęła się na patrol wroga, lecz tym razem nie była sama. Wraz z Elgart’em opracowała plan ataku. Gdy nadszedł odpowiedni moment kapłanka uśpiła wojownika, by jej towarzysz bez problemu mógł zająć się czarodziejem. Mag nie miał żadnych szans ze skrytobójcą, gdy jego towarzysz się ocknął widząc zwłoki przyjaciela rzucił się do ucieczki. Kapłanka była przygotowana na taki bieg wydarzeń, jednym szybkim zaklęciem unieruchomiła nieprzyjaciela. Potężny wojownik mógł już tylko przyglądać się jak zakapturzona postać zbliża się do niego, Elgart zalazł lukę w pancerzu przeciwnika i z całych sił pchnął w to miejsce swój sztylet.
Kałuża krwi pod ciałem powiększała się z minuty na minutę. Nad ciałem
stał tylko zakapturzony Cień. Okrwawiony sztylet wypadł mu z ręki i wił się w ziemię.
- No to koniec - szepnął Elgart - dokonało się Toruviell. Tylko powiedz mi ... co dalej ?
Cień obrócił się szeleszcząc płaszczem, kapłanka spojrzała mu w twarz i z uśmiechem powiedziała:
- Na pewno mogę Wam się przydać.
Od klanu oczekuje miłej atmosfery oraz wzajemnej pomocy.
Mogę zaoferować wspólne polowania oraz pomoc w zbieraniu materiałów i wykonywaniu zadań.
W świecie Aden przebywam codziennie po kilka godzin.
Oczywiście akceptuję słowa lidera i regulamin.
h t t p : / / z a p o d a j . n e t / 5 4 f 0 d e 7 c 7 7 8 f . b m p . h t m l
Mam na imię Mateusz, mam 19 lat. Interesuje się grami RPG, rysuje, oglądam anime oraz czytam mangi i książki fantasy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Elhirion
Rada
Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 11:00, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
ja jestem ZA
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elgart
Mercenari
Dołączył: 18 Lut 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wągrowiec
|
Wysłany: Pon 14:58, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
oczywiście ZA
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rishia
Mercenari
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:08, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
również ZA
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Navean
Rada
Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Głowaczów
|
Wysłany: Pią 15:50, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
Za
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|